W "Trzech siostrach", które Teatr Polonia pokazał w tym tygodniu w Poznaniu, zdarzyła się rzecz rzadko spotykana. Córki Krystyny Jandy i Joanny Szczepkowskiej, zagrały te same role, co ich mamy 36 lat temu. W "Trzech siostrach" w inscenizacji Aleksandra Bardiniego, Janda wystąpiła w roli Maszy, Szczepkowska zagrała Irinę. W inscenizacji Natashy Parry, Krystyny Zachwatowicz i Krystyny Jandy Maszę gra Maria Seweryn a Irinę - Hanna Konarowska. Obie młode aktorki przyznają, że oglądały wcześniej to przedstawienie telewizyjne, ale w trakcie pracy nad własną produkcją, obejrzały je wspólnie z całą ekipą dopiero tuż przed premierą. - Za każdym razem, kiedy mam powiedzieć "Do Moskwy, do Moskwy" - opowiada Hanna Konarowska - czuję ciężar legendy mojej mamy, ponieważ wszyscy mi mówią, że ona to robiła zjawiskowo. - Jeśli wchodzimy w role naszych rodziców, które obrosły legendą, zaczyna na nas ciążyć wielka odpowiedzialność. Musimy mieć tego ś
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski