EN

13.04.2005 Wersja do druku

Wesołe wdówki chodzą parami

Dwa łódzkie teatry w nadchodzący weekend przedstawią premierę tej samej operetki. Takie kuriozum może wydarzyć się tylko w bardzo bogatym mieście.

Najwyraźniej Łódź jest bogata, bo w piątek na scenie Teatru Muzycznego o godz. 18.30 rozpocznie się premiera "Wesołej wdówki" Lehara w reżyserii Tomasza Koniny. Nieco ponad 24 godziny później tę samą operetkę (w reżyserii Annette Wolf) pokażą w łódzkim Teatrze Wielkim. Jak się okazuje, Łódź zasobna jest tylko w pieniądze, bo już nie w artystów. W obu teatrach w premierowych przedstawieniach trzy główne role śpiewać i grać będą ci sami soliści: Andrzej Kostrzewski, Małgorzata Kulińska i Tomasz Jedz. To paradoks czy wyraźny sygnał, że teatry świadomie i intensywnie dążą do połączenia? Szczęśliwie nie pomylą się same wdówki: Hannę Glawari w "Muzycznym" śpiewać będzie primadonna sceny operetkowej - Anna Walczak, a w "Wielkim" - Anna Cymmerman. Jak się dowiadujemy, różne będą też inscenizacje. W Teatrze Muzycznym należy oczekiwać spektaklu na wskroś nowoczesnego w formie, a w "Wielkim" realizacja ma być bardzo tradycyjna.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wesołe wdówki chodzą parami

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki nr 85

Autor:

Michał Lenarciński

Data:

13.04.2005

Realizacje repertuarowe