"Wesele Figara" Wolfganga Amadeusza Mozarta w reż. Wojciecha Adamczyka w Operze Nova w Bydgoszczy na XXIV Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Ewa Czarnowska-Woźniak w Expressie Bydgoskim.
To tradycja Bydgoskich Festiwali Operowych - inaugurację przygotowuje zespół gospodarzy. W tym sezonie sięgnął po wyzwanie z najwyższej półki, legendarną operę komiczną Wolfganga Amadeusza Mozarta. Jak poradzili sobie z nim realizatorzy? Jedna z najlepszych scen filmowego "Amadeusza" Milośa Formana: nadworny kompozytor Salieri w mękach twórczych przygotowuje dla cesarza utwór, który ten z wysiłkiem odtwarza później na klawesynie "na cześć" zaproszonego na dwór Mozarta. Tymczasem fircykowaty muzyk wpada do sali i nie tylko bez trudu odtwarza go z pamięci, ale też na poczekaniu "przearanżowuje", spod małego palca tworząc skoczną, żartobliwą "Non piu andrai", arię "motylka", jeden z późniejszych przebojów "Wesela Figara"... Wszyscy chcą kochać Jest "Wesele Figara" wyzwaniem z najwyższej operowej półki. Ta opera buffa (komiczna) genialnego salzburczyka jest właśnie w duchu opowieści Formana - z pozoru lekka, wibrująca, w istocie piekielnie tru