Likwidując operę przy ul. Marszałkowskiej, władze państwowe stanęły wobec dylematu, czy ma to być tylko likwidacją tego teatru, czy w ogóle Opery stołecznej. Skoro jednak władze zdecydowały się na jej prowadzenie w Warszawie, powzięły tym samym postanowienia o wielkiej doniosłości, może nie na "dziś", ale - powiedzmy - na "pojutrze". O ile bowiem obecny "dział operowy" będzie miał swe studium operowe i będzie prowadzony fachowo i poważnie, pozwoli nam to wnieść kiedyś jakiś artystyczny materiał ludzki w nowe mury Teatru Wielkiego i tu, dopiero ocenimy doniosłość faktu prowadzenia Opery choćby takiej, jaką na razie mamy. Miejski teatr operowy zakończył w r. 1948 swą działalność wystawieniem "Uprowadzenia z Seraju". Filharmonia rozpoczyna obecnie aktywność swego działu od wystawienia "Wesela Figara". Tam Mozart zamknął sezon, tu Mozart go otwiera. O ile tam, grając Mozarta, popełniono grzech, o tyle tu popełniono tylko błąd, ale w obu w
19.02.1949
Wersja do druku