"PAMIĘĆ WODY" Shelagh Stephenson opowiada o względności pamięci. Każdy człowiek selekcjonuje fakty, układając z podobnych fragmentów inną mozaikę: kontury faktów zacierają się, pozostaje uczucie niepewności. Przeszłość staje się równie zagadkowa, co przyszłość. Ten nie nazbyt oryginalny zamysł jest zaledwie tłem do ukazania dramatu trzech sióstr (skojarzenie z Czechowem nieprzypadkowe), które po śmierci matki bilansują swoje życie, rozliczają z czasem minionym i rozpaczliwie czepiają nadziei na lepsze życie. Najbardziej (pozornie) z nich poukładana, wiodąca przykładne życie z mężem z ogłoszenia Teresa (Agnieszka Pilaszewska), upozowana na kobietę interesu, rozpaczliwie potrzebuje akceptacji. Jednak dystansem do otoczenia i władczością odpycha innych. Związana z żonatym mężczyzną Mary (Agnieszka Wosińska) cierpi jako niespełniona matka. Znerwicowana, od lat poszukująca przystani w ramionach mężczyzny Katherine (Jolanta Fraszyńska
Tytuł oryginalny
Wersje pamięci
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna nr 101