Sugestywny pokaz świetlno-dźwiękowo-taneczny na wodzie rozpoczął w sobotę karnawał w Wenecji. Widowisko, które zgromadziło tysiące ludzi, miało zaczerpnięty z Szekspira tytuł "To pewnie wina Księżyca" i nawiązywało do 50. rocznicy lądowania człowieka na Srebrnym Globie.
Woda weneckiego kanału Cannaregio zamieniła się w wyjątkową scenę, na której występowali tancerze, akrobaci, artyści prezentujący na łodziach nadzwyczajne efekty świetlne. Spektaklowi towarzyszyły nadzwyczajne, jak zawsze, środki bezpieczeństwa, a także dyskusje na temat zapowiedzianej przez władze Wenecji opłacie w wysokości kilku euro za wstęp do miasta, która ma obowiązywać od maja tego roku. Miasto nad Canal Grande przeżywa w ten weekend prawdziwe oblężenie; przybyli turyści z całego świata. W niedzielę 24 lutego odbędzie się najbardziej spektakularne wydarzenie weneckiego karnawału, czyli Lot Anioła - zjazd młodej wenecjanki na linie z dzwonnicy na placu Świętego Marka.