Nowy film Romana Polańskiego "Carnage" (Rzeź), zaprezentowany w czwartek wieczorem na 68. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, został przyjęty gorącymi oklaskami przez publiczność i pełnymi entuzjazmu recenzjami przez włoskich krytyków. Film jest ekranizacją sztuki Yasminy Rezy.
Pierwszym "aplauzem przy podniesionej kurtynie", jak napisała recenzentka wielkiego rzymskiego dziennika "La Repubblica", Claudia Morgoglione, nowy film Romana Polańskiego został nagrodzony już w czwartek rano, na pokazie prasowym. "Wywoływał on oklaski i owacje podczas projekcji dla prasy (...)" - dodała. Wyrażały one uznanie dla "urody dialogów w tej cierpkiej komedii z udziałem dwóch nowojorskich par, wspaniałej gry aktorów, którzy roznieśli w strzępy wszelkie iluzje związane z polityczną poprawnością". Alberto Crespi, krytyk filmowy dziennika "L'Unita", pisze o "porywającym Polańskim", który znów wykazał "zdumiewającą formę" artystyczną, tworząc dzieło filmowe, którego akcja rozgrywa się przez 80 minut niemal wyłącznie w jednym miejscu, w pokoju na Brooklynie. Zdaniem większości recenzentów "Rzeź" nie jest jednak filmem pesymistycznym. Podzielają oni opinie wypowiedziane na konferencji prasowej w Wenecji przez odtwórczynię