Gabinet polityczny ministra zasili ekspert wysokiej klasy, jeśli ministra lubi. W pozostałych przypadkach szef resortu zwykle sięga po pomoc ambitnej młodzieży lub zaufanych pracowników sekretariatu. Albo po kogo się da. W gabinecie politycznym ministra kultury znalazł miejsce, uważany za eksperta, Jacek Weksler - pisze Joanna Cieśla w Polityce.
- Jaki powinien być doradca idealny? - zastanawia się Jakub Skiba, weteran administracji, kiedyśrin.in. dyrektor generalny Kancelarii Premiera, dziś wiceprezes NBP. - Musi mieć trudną umiejętność przekonywania szefa, być dla niego autorytetem. Powinien rozumieć prozaiczne realia polityczne i medialny wymiar działań resortu. Poza tym, oczywiście, być biegłym w zagadnieniach, którymi zajmuje się ministerstwo. Przy słabo określonych wymaganiach co do kwalifikacji członków gabinetów (wskazane wykształcenie wyższe i w zależności od stanowiska - od dwóch do siedmiu lat stażu pracy) ich zarobki wahają się od 2,5 tys. zł brutto dla asystenta do 7,7 tys. brutto dla szefa gabinetu politycznego. Czasem minister może podnieść stawkę, dorzucając doradcy fotel w radzie nadzorczej. Generalnie jednak - na tle rynkowych realiów - dla wysokiej klasy menedżera lub eksperta to mało pociągająca oferta finansowa. Z drugiej strony, polityka, a przede wszystkim jej z