EN

18.01.2010 Wersja do druku

Wędzony oscypek

"Sonata b" w reż. Andrzeja Dziuka, spektakl dyplomowy IV roku Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

W piątek już przy szatni zapachniało wędzonym oscypkiem i troską starego bacy. To było nieuchronne. Uśmiechnąłem się, westchnąłem, łza ruszyła. Boże, ileż to lat minęło od epoki heroicznej, kiedym podróże do Zakopanego podejmował, by dobroduszną metafizykę dzieł scenicznych słynnego naonczas teatru kontemplować? Zawsze było jednako. Do teatru w stolicy Tatr wstępowałeś - i od progu czułeś, że zanim się zacznie - podjesz sobie. Woń gorącej herbaty i jeśli nie wędzonego oscypka, to kiełbasy i kiszonego ogórka, albo wiejskiego chleba ze skwarkami, albo przaśnych ciasteczek tylko, lecz zawsze czegoś do przekąszenia - unosiła się w powietrzu. Zaś Andrzej Dziuk - twórca teatru - po foyer się przechadzał, z fajeczki pykał, gości witał i troskliwie do stołu zapraszał. Czym chata bogata! Najpierw coś dla ciała, później dla ducha coś! Spocznij waszmość, odsapnij, poczuj się dobrze! I czułeś się dobrze. I miło ci było, jak kotu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wędzony oscypek

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 14 online

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

18.01.2010

Realizacje repertuarowe