"Dead Girls Wanted" Jolanty Janiczak w reż. Wiktora Rubina w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Pisze Magdalena Dziedzic w portalu Kolektyw Kulturalny.
"...Nie ma nic bardziej poetyckiego niż śmierć pięknej kobiety..." Edgar Alan Poe W piątkowy wieczór na scenie Teatru Zagłębia objawiło się coś w swojej formie nowego, czego sosnowiecka publiczność jeszcze nie doświadczyła. Reżyser Wiktor Rubin wespół z utalentowanymi dramaturgami Jolantą Janiczak oraz Grzegorzem Stępniakiem, już przed premierą szokowali nietypowymi zapowiedziami spektaklu. Widzom serwowano kontrowersyjne zdjęcia, które wzbudzały emocję. Zdjęcia były ociekające krwią, na swój sposób gloryfikujące śmierć. Przedstawiały piękne, acz martwe kobiety, których śmierć była nazbyt bolesna i jeszcze bardziej przypadkowa. Śmierć, na którą nie chce się patrzeć, która wzbudza obrzydzenie u oglądającego. A czy w poza teatralnym życiu, taka śmierć nie rozbudza w nas ciekawości i nie pragniemy dowiedzieć się o niej czegoś więcej i więcej, jak to mamy w ludzkiej naturze? Już w trakcie publikacji tych zdjęć, głosy publ