"Pan Tadeusz" wg Adama Mickiewicza w reż. Mikołaja Grabowskiego w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Aleksandra Pucułek w Gazecie Wyborczej - Lublin.
Mikołaj Grabowski w najnowszym spektaklu Teatru Osterwy, przewartościował myślenie o "Panu Tadeuszu" jako arcydziele formy i pozwolił zapomnieć, że jest to pozycja numer jeden w kanonie lektur szkolnych. Bo jak się okazuje, ta nasza epopeja narodowa, biblia polskości może być naprawdę zabawna. "Pana Tadeusza" czytałam cztery razy. W szkole, na studiach, sama dla siebie. Żeby zrozumieć. Zawsze było za bardzo patetycznie, za bardzo sztucznie. Nie pomogły opracowania, interpretacje literaturoznawców. Ostatnio razem z aktorami w Teatrze Osterwy "przeczytałam" tę naszą epopeję narodową po raz piąty. Tym razem nie było sztucznie. Jeśli było patetycznie, to miało to swój cel. Mikołaj Grabowski, reżyser spektaklu, wydobył z tekstu Mickiewicza ironię i humor, które do tej pory były raczej niezauważalne. I zrobił to z szacunkiem dla narodowej epopei. Zabawna biblia polskości Wirtuozeria słowa - to u Mickiewicza zawsze zachwycało najbardziej. Twórcy