"Requiem" i "Musagéte" w choreogr. Borisa Ejfmana z Sanktpetersburskiego Teatru Baletu na XIII Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Monika Wirżajtys w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.

"Requiem" zabrzmiało niczym modlitwa albo intymne wyznanie, a "Musagéte" jak hołd złożony fenomenowi geniuszu. Obie choreografie Borisa Ejfmana złożyły się na niezwykły wieczór baletowy Balet "Musagéte - Przewodnik Muz" do muzyki Bacha i Czajkowskiego powstał na cześć uznawanego za twórcę baletu neoklasycznego choreografa George'a Balanchine'a. Nie obejrzeliśmy jednak spektaklu będącego jedynie hołdem złożonym wielkiemu twórcy. Ejfman, określany często choreografem-filozofem, potraktował zamówienie amerykańskiego teatru jako okazję do zmierzenia się z chyba najtrudniejszym dla artysty tematem twórczości, inspiracji i niemocy twórczej. Dlatego więcej w spektaklu elementów autotematycznych niż tylko biograficznych z życia Balanchine'a. Samotnie siedzący na pustej scenie tancerz, szukający natchnienia, równie dobrze mógłby być samym Ejfmanem. Pokazana historia ewolucji tańca, od klasyki poprzez współczesne jej transformacje, również