Brecht i {#os#1241}Grzegorzewski{/#}, co za paradoksalne zestawienie! Zdawać by się mogło ironiczny przypadek, absolutne nieporozumienie, a jednak... Bertolt Brecht - jeden z najoryginalniejszych ideologów teatru socjalistycznego, twórca modelowego teatru epickiego, konsekwentny realizator zasady poetyki dydaktycznej, propagator tzw. techniki dystansującej, która miała uchronić widza od emocjonalnego angażowania się w akcję sceniczną, reżyser, który wywarł ogromny wpływ na kształt teatru europejskiego. I Jerzy Grzegorzewski - awangardzista, sceniczny wizjoner z surrealistycznymi inklinacjami, tworzący w stałej scenograficznej formie swych spektakli wciąż jakby ten sam katastroficzny obraz, przepełniony egzystencjalistycznym poczuciem absurdu. Jednak, mimo ogromnej odmienności tych dwóch twórców, obecnie połączył ich jeden fakt, ten, iż Grzegorzewski sięgnął po utwór Brechta, "Operę za trzy grosze", i potraktował ją równ
Tytuł oryginalny
Według Grzegorzewskiego
Źródło:
Materiał nadesłany
Stolica nr 18