Twórczość Franka Wedekinda - pisarza niemieckiego - na dziesiątki lat legła w zapomnieniu. Nie tylko jego nazwisko nie pojawiało się na afiszach teatralnych, ale również nieosiągalne są jego utwory w sporadycznie czynionych tłumaczeniach na język polski. Po "Puszce Pandory" zrealizowanej przez warszawski teatr "Studio", sięgnął obecnie po utwór Wedekinda gorzowski Teatr im. Juliusza Osterwy. Posłużył się nowym tłumaczeniem Izabelli E. Kosedy. "Przebudzenie wiosny" nie należy do utworów łatwo poddających się realizacji scenicznej. Sztuka zbudowana jest z fragmentarycznych, dialogowych mini-scenek, które autor rozplanował w różnych miejscach akcji. Jednolitość problemowa utworu, powstałego w odruchu fin-de-siecle owego buntu artysty przeciwko pruderyjności i ciasnocie myśli dziewiętnastowiecznego mieszczańskiego społeczeństwa, rodzi dziś niebezpieczeństwo realizacji scenicznej martwej i dla widza papierowej obojętnej wi
Tytuł oryginalny
Wedekind w Gorzowie
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu nr 121