EN

2.02.2015 Wersja do druku

We Współczesnym o pułapce małej stabilizacji

"Świadkowie albo nasza mała stabilizacja" w reż. Katarzyny Szyngiery w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.

Wojna jest blisko, krzywda na wyciągnięcie ręki. "Nasza mała stabilizacja" jest iluzją. Interesująca premiera we Współczesnym. "Naszą małą stabilizacją" może być dziś słoneczny pokój z widokiem na palmy. Błękitne niebo regularnie przecinają samoloty z kolejnymi turystami przylatującymi do raju. W takim szczęśliwym krajobrazie umieściła dziś bohaterów już ponadpięćdziesięcioletniego poematu - dramatu "Świadkowie albo nasza mała stabilizacja" Tadeusza Różewicza - reżyserka Katarzyna Szyngiera. Bezpiecznie zakamuflowanych w uniformach tych samych wzorów upodabniających ich do otoczenia. W blond perukach idealnej rasy. Z kontrolowanymi uśmiechami (świetni w tych rolach Magdalena Wrani-Stachowska i Maciej Litkowski). Przy banalnych rozmowach, które ze sobą prowadzą, oglądają chłopca torturującego kotka albo niezidentyfikowaną zmasakrowaną istotę uparcie czołgającą się w ich stronę. Błękitne niebo w oknie regularnie zasnuwają k�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

We Współczesnym o pułapce małej stabilizacji

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Szczecin nr 26 online

Autor:

Ewa Podgajna

Data:

02.02.2015