"we are not superheroes" w choreogr. i reż. Kamila Wawrzuty w Teatrze Ochoty w Warszawie. Pisze Włodzimierz Neubart (Sakis) na blogu Notatnik Kulturalny.
Tytuł przedstawienia sugeruje, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy nie do końca czują się bohaterami swoich czasów. Patrząc na to, co piątka młodych, utalentowanych ludzi pokazuje na scenie, natychmiast włącza się w głowie lampka z napisem: Charlotte Perrelli i "Hero". To przecież o nich. Z wielu zresztą powodów, ale powoli... Przede wszystkim, bohaterowie (młodzi, piękni, których świat to głównie media społecznościowe), postanawiają zmienić swoją egzystencję, zawalczyć o trudniejsze, ale bardziej satysfakcjonujące życie, które być może nie wiadomo, w jaką skręci drogę, jednak nie będzie tym banałem, jaki stał się udziałem całego pokolenia. Już sam fakt, iż młodzi chcą walczyć, szukać czegoś innego, otwierać nowe drzwi, ma w sobie coś fascynującego. Autentyczność spektaklu opiera się na tym, że młodzi ludzie mówią o sobie, o własnych problemach i potrzebach. Nagle okazuje się, że to, czym karmi nas pop-kultura, nie wszy