"Pupa" w choreogr. Anny Hop w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Trudnego zadania podjął się Polski Balet Narodowy, decydując się na spektakl oparty na "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza. Przedstawienie Anny Hop nosi tytuł "Pupa", co może zapowiadać spore atrakcje, lecz widzom niekoniecznie musi się kojarzyć z powieścią Gombrowicza. Jak zresztą przełożyć na pozbawiony słów taniec dzieło artysty, który tak wielkie znaczenie przywiązywał właśnie do słowa? Jest to właściwie zadanie niewykonalne, więc "Pupa", choć mocno związana z "Ferdydurke", nie jest jej adaptacją. Stanisław Syrewicz stworzył osiem numerów muzycznych, wykorzystując to, co ćwierć wieku temu skomponował dla filmowej adaptacji "Ferdydurke" Jerzego Skolimowskiego. Tymczasem libretto Klary Syrewicz, córki kompozytora, nie streszcza akcji powieści, odnosi się natomiast do ważnych dla Gombrowicza pojęć, usiłuje je skonfrontować z naszymi czasami. Nie należy więc przed spektaklem w pośpiechu czytać "Ferdydurke", ale warto kupić program do w