EN

28.10.2008 Wersja do druku

Wciąż aktualna historia

"Antygona w Nowym Jorku" w reż. Zbigniewa Lesienia Teatrze im. Węgierki w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.

Historia samotnej bezdomnej gromadki z nowojorskiego parku nie zdezaktualizowała się ani o jotę. Takie Pchełki, Sasze, Anity spotkać można wszędzie - i w Warszawie, i w Londynie. Tym samym najnowsza premiera w Teatrze Dramatycznym - "Antygona w Nowym Jorku" w reż. Zbigniewa Lesienia - nie jest jedynie prezentacją świetnie napisanego, uniwersalnego tekstu Janusza Głowackiego, ale też reakcją na dzisiejsze realia. Polski exodus na Zachód ostatnich lat ma też swoje czarne strony: obok polskich emigrantów świetnie układających sobie życie w Europie Zachodniej są też tacy, którzy spadli na samo dno. Ich właśnie zobaczyć można w losach trójki z "Antygony...". Ale i bez aktualnego wydźwięku sztuki napisanej kilkanaście lat temu warto ciągle ją wystawiać. Głowacki zapełnił ją mistrzowską galerią postaci, okrasił znakomitymi dialogami. Oto w nowojorskim parku budzi się podskórne marginesowe życie. Spod tekturowej płachty na ławce wstaje Sasza, p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Antygona w Nowym Jorku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok nr 253

Autor:

Monika Żmijewska

Data:

28.10.2008

Realizacje repertuarowe