Nazwałem ich sobie - święci. Siedzę ostatnio trochę w "Żywotach świętych" Skargi. To dlatego. I się przydało w temacie wołyńskim.
Bo przygotowujemy teraz razem z Ukraińcami w Charkowie rzecz o Wołyniu - pisze Artur Pałyga w felietonie dla e-teatru.
Tadeusz Hołówko, poseł na Sejm II RP. Lata dwudzieste. W całej Europie kluje się bestia, rośnie nacjonalizm. Również w świeżutkiej, odrodzonej Rzeczpospolitej, wielonarodowej, wielokulturowej, endecy i chadecy intensywnie pracują na rzecz poniżania innych narodów Rzeczpospolitej niż polski. Wszystkie mniejszości mają być absolutnie podporządkowane polskiej dominacji. Wbrew konstytucji, wbrew piłsudczykom. Często nie przyjmują do wiadomości istnienia narodu ukraińskiego. Nie ma narodu ukraińskiego. To są Polacy, którzy mówią gwarą ruską. Tylko niewielka grupka inteligentów wyrodzonych robi prostemu ludowi wodę z mózgu i wmawia im, że są ukraińskim narodem. Należy im się przeciwstawić. Następuje intensywna polonizacja Ukraińców, na wzór Bismarckowskiej germanizacji Polaków. W ciągu dziesięciu lat zostaje zlikwidowanych ponad dwa tysiące szkół ukraińskich. Nie ma zgody na powołanie ukraińskiego uniwersytetu we Lwowie. Ukraińcy nie mog�