Trzy kobiety w kuchni. Tu, za kulisami, "na zapleczu" rzeczywistości, historii, wielkiej polityki rządzą, właśnie one, prezydentki - panie i władczynie zamkniętego w czterech ścianach mieszczańskiego światka. Każda z nich ma marzenia. Greta upaja się myślą o Fredku. Maryjka pragnie odnosić sukcesy na polu przepychania ustępów. A chorobliwie oszczędna Erna chce najeść się do syta wątrobianki. Wątrobianka jest ważna także z innego powodu. Zrobiona z wątroby i innych wnętrzności, trafia po zjedzeniu do naszej wątroby (przychodzi na myśl tytuł innego dramatu Schwaba), kończąc bieg tam, gdzie realizuje się Maryjka. Werner Schwab stawia znak równości między tym, co jemy, czym jesteśmy, i tym, co po nas zostanie - wszystko to jedna wielka sterta odpadów. Okrutna to diagnoza. Schwab odziera nas ze skóry, bezlitośnie odsłania to, co dzieje się w naszych wnętrzach, lepiej powiedzieć, wnętrznościach, sięgając tego, co w nich tkwi. Te
Tytuł oryginalny
Wątrobianka a la Schwab
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr Nr 1/2