EN

29.10.2007 Wersja do druku

Wątpliwy powrót Kurpińskiego

"Zabobon, czyli Krakowiacy i Górale" w reż. Janusza Józefowicza w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej. Pisze Adam Czopek w Naszym Dzienniku.

Po blisko dwudziestu latach nieobecności Karol Kurpiński wrócił na scenę, której poświęcił niemal całe artystyczne życie. Był kompozytorem i dyrektorem Teatru Wielkiego w Warszawie, a w 1833 r. dyrygował przedstawieniem "Cyrulika sewilskiego" na otwarcie gmachu, który dziś jest siedzibą Opery Narodowej. Niestety, rozbudowana do granic możliwości inscenizacja zdominowała niemal zupełnie kameralną w założeniu operę "Zabobon, czyli Krakowiacy i Górale", która w 1816 roku miała na tej scenie swoją prapremierę. Scenograf uruchomił całą teatralną maszynerię: scena obrotowa, wózki najezdne i podnośniki hydrauliczne zmieniają co i rusz potężną i efektowną scenografię. Reżyser prowadzi akcję na scenie, widowni, a nawet w kanale orkiestry, nie zawsze mając na względzie muzykę i jej puls. Przez scenę płynie rzeka, przewijają się tłumy Krakowiaków i Górali, maszeruje żywy koń, jeździ rower i motor na "pych". Wszystko to sprawia, że przed

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wątpliwy powrót Kurpińskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 253

Autor:

Adam Czopek

Data:

29.10.2007

Realizacje repertuarowe