"Przyjazne dusze" w reż. Roberta Czechowskiego w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze. Pisze Andrzej Buck w miesięczniku Puls.
"Przyjazne dusze" realizują wreszcie ideę "teatru wartości", założoną programowo przez dyrektora Roberta Czechowskiego. Tyle że na wesoło. I zdaje się, sądząc po reakcji publiczności i recenzentów podczas premiery, robią to skutecznie! Tyle że dyrektor od farsy czy komedii nieco się w swoim programie odżegnywał... Nie jest to tekst nowy, wprowadzany przez Lubuski Teatr na rynek repertuarowy. Bywalcy Wrocławskiego Teatru Komedia mogą ten spektakl oglądać od 2006 roku. Z kolei warszawski "Kwadrat" ma "Przyjazne dusze" w repertuarze od 2008 roku z wyśmienitą obsadą, z Janem Kobuszewskim na czele. Ale skoro mogą oni, dlaczego nie mielibyśmy i my? Wszystko dzieje się w domu Jacka i Susie Cameronów. On to twórca poczytnych kryminałów. Żona jest "przy nim". Po chwili okazuje się, że Susi i Jack to duchy, właściciele tego podmiejskiego domu. Utonęli podczas rejsu jachtem. Bezdzietnie, w wieku średnim. Zawróceni od niebiańskich bram, bowiem ateista J