"Dwoje na huśtawce" w reż. Marcina Sosnkowskiego w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Łukasz Baliński w Gazecie Wyborczej - Opole.
"Dwoje na huśtawce" Williama Gibsona to ostatnia w tym sezonie teatralnym premiera Teatru im. Kochanowskiego. Już choćby z tego powodu warto ją zobaczyć. To historia dwojga samotnych i zagubionych trzydziestolatków. Gizela Mosca jest chorą bezrobotną tancerką, która marzy o powrocie na scenę. Jerry Ryan to zakompleksiony radca prawny z prowincji. Oboje mają za sobą nieudane małżeństwa i nadzieję, że spotkanie może odmienić ich los. Zamieszkanie razem nie okazuje się jednak wymarzoną idyllą. Jerry'emu uświadamia, że nigdy nie przestał kochać żony, z którą się rozwodzi. Jest jednak rozdarty, bo nie chce porzucić chorej Gizeli. Ona, widząc niespełnienie ukochanego, decyduje o rozstaniu. Ascetyczna scenografia podkreśla wrażenie samotności człowieka w metropolii Nowego Jorku, gdzie rozgrywa się akcja, ale opowieść mogłaby się dziać wszędzie. Świetnie dobrana jest mocna muzyka. "Jestem zmęczona zabawą, zabawą tym łukiem i strzał