Po przedstawieniu zapytałem pięcioletnią Olę: - Podobało ci się? - Tak, bo aktorzy ładnie pachnieli i śpiewali piosenki z radia. Właśnie! Mimo 29-stopniowego upału aktorzy nie stracili werwy, grali dynamicznie, z młodzieńczą radością. Owe zaś piosenki z radia, to - między innymi - znane standardy muzyki rozrywkowej uatrakcyjnione układami choreograficznymi IRINY NOWAKOWSKIEJ. "CZUPURKA" Benedykta Hertza w reżyserii Adama Hanuszkiewicza Teatr Nowy wystawia na wolnym powietrzu, w Łazienkach w Teatrze Królewskim. Tytułowa postać to sympatyczny, przygłupawy młody kogucik. którego zadufana matka chce zmienić w bażanta-arystokratę. Ot, taka satyra na elity władzy w 1918 r., jednak... bardzo współczesna, gdy spogląda się na naszych pożal się Boże, etatowych intelektualistów, "Europejczyków" i tzw. autorytety moralne. Reżyser próbuje włączyć pewne akce
Tytuł oryginalny
Warto głosować na Czupurka
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 132