"Grochów" wg opowiadania Andrzeja Stasiuka pod opieką artystyczną Agnieszki Glińskiej w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie. Pisze Anna Czajkowska w Teatrze dla Wszystkich.
Spektakl "Grochów", którego scenariusz napisał Łukasz Lewandowski na podstawie opowiadania Andrzeja Stasiuka, zrealizowany wspólnie przez Teatr Dramatyczny i Malabar Hotel, przypomina podróż - niezwykłą, zatrzymaną w czasie, w kadrze, punkcie na mapie, pocztówce z dalekiego kraju, uśmiechu przyjaciela, jego wydobywanych z mroków pamięci słów. Taką wędrówką jest życie, u kresu którego stoi nieuchronna śmierć. Stasiuk poświęcił "Grochów" zmarłemu przyjacielowi z lat dzieciństwa i młodości, towarzyszowi wspólnych eskapad tuż za próg, w kierunku wolności, wokół Grochowa, potem w Bieszczady i jeszcze dalej na południe, do Piranu i byłej Jugosławii. Kameralna, surowa przestrzeń Sceny Przodownik wydaje się idealnie pasować do melancholijnych, bardzo emocjonalnych, niewielkich form teatralnych, wymagających skupienia, nasyconych liryzmem i poetycką prostotą. Marcin Bartnikowski, Marcin Bikowski i Łukasz Lewandowski wraz z Agnieszką Glińską,