Wiemy, jak wysoką pozycję w świecie zajmuje muzyka polska. Napawa nas dumą ogromne uznanie dla twórczości Lutosławskiego, Góreckiego, Pendereckiego, Panufnika, Palestra. A ileż to mniej znanych kompozytorów młodego i średniego pokolenia zdobywa uznanie i nagrody międzynarodowe. Toteż nie dziwi prezentacja tak licznych utworów współczesnych kompozytorów polskich na "WJ". Tym razem wśród 123 utworów - jedną trzecią stanowiły utwory rodzimych kompozytorów. Spora to liczba, a obejmowała przecież dzieła najwyższej klasy. W mej relacji ograniczę się do kliku dzieł wybitnych. Miała miejsce wreszcie warszawska premiera opery Pendereckiego "Czarna maska", w wykonaniu Teatru Wielkiego. Operę tę widziałem już na "Wiośnie poznańskiej" zrealizowaną w wersji oryginalnej (niemieckiej) przez TW w Poznaniu. Wykonanie warszawskie miało wersję polską. W programie "Jesieni" zaprezentowały to dzieło oba teatry. Opiera się ono na dramacie "Die schwarze Ma
Tytuł oryginalny
Warszawska Jesień `88 (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Opolska nr 247