Nie będziemy podejmować żadnych gwałtownych decyzji. Na nowo musimy zapoznać się ze stanem spółki - powiedział Przemysław Tejkowski, który od wtorku po półrocznej przerwie na nowo pełni obowiązki członka zarządu TVP. - My też jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją - dodał.
- Jestem obecny w spółce, niedługo na pewno spotkamy się z prezesem Romualdem Orłem, który pewnie zwoła posiedzenie zarządu, na pewno odbędzie się też kolegium z dyrektorami. Natomiast nie należy się spodziewać żadnych nagłych decyzji, bo na nowo musimy zapoznać się ze stanem spółki - powiedział Tejkowski. - My też jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją, nikt z nas nie spodziewał się takiego obrotu spraw czy też nie czekał z żądzą odwetu - dodał. Zaznaczył, że w spółce nie dzieje się też źle: "jest zachowana płynność finansowa, spółka hula" - mówił. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do TVP zarząd w nowym składzie nie chce też podejmować gwałtownych decyzji, nie wie bowiem, czy już we wtorek KRRiT nie wybierze nowej RN TVP albo też czy po wznowieniu posiedzenia starej rady w środę personalna obsada zarządu znów nie ulegnie zmianie. Orzeł i Tejkowski nie pełnili swoich obowiązków od pół