Wystawa "Teatr niemożliwy" prezentowana w Zachęcie to pokaz trudnej i dojrzałej sztuki. Zaproszeni artyści: Katarzyna Kozyra, Paweł Althamer, Artur Żmijewski i Robert Kuśmirowski tworza mocny, artystyczny koktajl.
Twórczość Tadeusza Kantora, zwłaszcza jego "Umarła klasa" i spektakle z lat 70. i 80., są punktem odniesienia do wystawionych w Zachęcie prac. To on, jako jeden z pierwszych, tworzył dramaty na pograniczu teatru i happeningu. I choć zaproszeni twórcy też skupiają się na tworzeniu peformance, większość z nich odżegnuje się od spuścizny Kantora. Na przykład Katarzyna Kozyra pokazuje m.in. filmowe zapisy dwóch akcji z cyklu "W sztuce marzenia stają się rzeczywistością". W jednym z nich ("Fassadenconcerto" z 2005 r. ) artystka, niczym kukułka, co godzinę wyśpiewuje na fasadzie wiedeńskiego muzeum Kunsthalle arię z "Czarodziejskiego fletu". Kozyrą dyryguje maestro, zmuszając ją do rzeczy, których nie potrafi (w tym przypadku śpiewu operowego). - Kantor dyrygował aktorami i publicznością, ale sam odsuwał się na bok. W performance Kozyry artystka jest natomiast aktorem i jednocześnie tworzywem swojej sztuki - porównuje dwóch twórców Hanna Wróble