To kolejna wizyta w Warszawie Placida Dominga [na zdjęciu], ale pierwszy raz przyjechał, by zaśpiewać. W sobotę [22 października] wystąpi w Operze Narodowej w koncertowym wykonaniu "Walkirii" Richarda Wagnera.
Przyleciał wczoraj w nocy, rano rozpoczął w teatrze intensywną próbę, po południu spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Piątek przeznacza na wypoczynek przed koncertem. - Ciągle obiecuję sobie, że przyjadę do Warszawy przynajmniej na 10 dni, by poznać lepiej atmosferę tego miasta - przyznał słynny tenor. Ale jak dotąd się nie udało. Ciągle są to jedynie krótkie wizyty - z okazji nadania mu doktoratu honoris causa przez Akademię Muzyczną, premiery "Jaskółki" Pucciniego w reżyserii jego żony Marty Domingo lub "Don Giovanniego" Mozarta w inscenizacji Mariusza Trelińskiego, który to spektakl pokazał następnie w kierowanej przez siebie operze w Los Angeles. Nie ukrywa jednak, że obecny przyjazd ma dla niego szczególne znaczenie. - To będzie mój debiut z dużym opóźnieniem. W Warszawie miałem wystąpić w "Walkirii" półtora roku temu, ale wtedy zapalenie oskrzeli i tchawicy wyłączyło mnie na kilka tygodni z życia artystyc