EN

12.11.2013 Wersja do druku

Warszawa. Wyszła książka "Mrożek w obrazach"

Książka "Mrożek w obrazach" miała być prezentem dla Sławomira Mrożka, a stała się pośmiertnym prezentem dla jego wielbicieli. Bardzo zabawnym i prawdziwym.

Niby takie nic, proste rysuneczki z dymkami, nakreślone niezdarnie. Żaden tam Leonardo da Vinci. Ale jaka w tych rysuneczkach mądrość i siła komiczna. Oglądacie i zaśmiewacie się co chwila albo przynajmniej chichoczecie pod nosem. A ile prostych odpowiedzi na skomplikowane pytania w nich znajdziecie ("Tato, czy jest życie pozagrobowe? Wyłącznie", "Tatusiu, co to jest proza życia? Mamusia"), a ile złotych myśli i dobrych rad - do zastosowania właściwie w każdym czasie i okolicznościach, choć oczywiście tu i teraz przede wszystkim ("Jest tylko jedna głowa państwa, ale jego tyłki są liczne", "Nie pluj na mrówkę, bo nie trafisz. Celuj w słonia"). Postaci z rysunków Mrożka są tak bardzo nami, tak bardzo oddają nasze nastroje ("Jak wstanę, to się położę"), przemiany społeczne i obyczajowe ("Panie doktorze, zmieniam płeć. Co pani robi dziś wieczorem?") i narodowe strategie ("Ulubioną taktyką Polaków była zawsze walka z przeważającymi siłami")

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mrożek nas wszystkich wziął i narysował

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków online

Autor:

Ryszard Kozik

Data:

12.11.2013