Cykl rysunków Joanny Braun, ukazujący tańczącą Pinę Bausch, słynną niemiecką tancerkę i choreografkę jest prezentowany na wystawie pt. "Pinie Bausch" w Instytucie Teatralnym w Warszawie. Dziś wernisaż.
Joanna Braun, znana scenografka, związana z teatrem lalek, stworzyła swój cykl 18 rysunków po śmierci Piny Bausch (1940-2009). Na wszystkich rysunkach - fakturowanych planszach w technice własnej na białych, neutralnych ekranach z włókna szklanego - widać słynną tancerkę, jej niezwykły język ciała: pozy, gesty charakterystyczne dla jej sztuki tańca. - Są to moje osobiste impresje zanotowane w rysunkach "stop-klatkach" na temat ruchu i gestów tancerki z "Cafe Mueller", które tworzą nową - moją - opowieść o życiu intymnym kobiety, jej odczuwaniu ciała, relacjach międzyludzkich, lękach egzystencjalnych, starości i umieraniu - zauważyła w rozmowie z PAP Joanna Braun. - W 1987 roku zobaczyłam we Wrocławiu spektakl "Cafe Muller" z tańczącą Piną Bausch. Zburzyło to całkowicie moje wyobrażenia o jej Teatrze Tańca, choć właściwie nie tyle o Teatrze Tańca, lecz o Teatrze Ruchu, bo tak należy określać to, co robiła Pina Bausch - podkreślił