W starej kamienicy na Pradze, przy ul. Targowej 80, ożyją postacie z dramatów i obrazów Stanisława Wyspiańskiego. A to za sprawą "Projektu Wyspiański", przedstawienia zrealizowanego przez niezależny teatr Remus.
Teatr na warsztat wziął fragmenty "Wesela" i "Wyzwolenia", listów, jakie Wyspiański wymieniał z Lucjanem Rydlem, oraz modernistyczne malarstwo. Postacie Wyspiańskiego materializują się i schodzą na scenę. - Z ich pomocą staramy się dokonać wiwisekcji sumienia, własnego, nie narodu - mówi aktorka Ewelina Zaremba. A czynią to przy użyciu różnych technik teatralnych. Remus to zespół poszukujący, wywodzący się z tradycji teatru Grotowskiego. Twórcy projektu u Wyspiańskiego odnaleźli wiele pokrewieństw. On także zwracał uwagę na konieczność integracji dźwięku, obrazu i ruchu w jedną sztukę. - Nasze doświadczenie w pracy z głosem aktora pozwala wydobyć muzyczne brzmienie tekstów Wyspiańskiego - zauważa Ewelina Zaremba. Na ścianach podziwiać będzie można także polichromie autorstwa litewskiego artysty Linasa Domarackasa, które powstały na motywach prac Wyspiańskiego. Drugim punktem wspólnym jest działalność animacyjna, którą w XIX w.