Aktor filmowy i teatralny Władysław Kowalski w piątek z rąk minister kultury Małgorzaty Omilanowskiej odebrał Złoty Medal Gloria Artis. W tym roku przypada 55. rocznica twórczości artystycznej Kowalskiego.
Uroczystość odznaczenia odbyła się po premierze sztuki "Edyp" Sofoklesa w reżyserii Jakuba Krofty i w przekładzie Antoniego Libery w Teatrze Dramatycznym im. Gustawa Holoubka w Warszawie. Aktor - jak mówił - był "szczerze i kompletnie zaskoczony". - To było trzymane w całkowitej tajemnicy. Tak że nie wiem, po prostu nie wiem... Dziękuję państwu bardzo - wzruszony zwrócił się do publiczności. - Ja pochodzę z pokolenia, dla którego pan Władysław to Jurek z "Kolumbów". A jako miłośniczka kryminałów uwielbiam jego rolę "S.O.S", choć nie wiem, czy to jest jego najbardziej ulubiona rola - mówiła Omilanowska. - Grał u najlepszych reżyserów, współpracował z najwybitniejszymi twórcami polskiej sceny i filmu, jakich mieliśmy w tym 55-leciu. Zawsze był mistrzem, ale dzisiaj udowodnił, że dobry aktor jest jak dobre stare wino - uznała minister. Kowalski w "Edypie" wcielił się w rolę pasterza, który ratując niemowlę od śmierci przyczynia się do w