W Teatrze Wielkim Robert Wilson odsłoni przed nami zagadkowy świat sufickich derwiszy. W piątek odbędzie się światowa prapremiera jego najnowszego spektaklu "Rumi - w mgnieniu oka".
To kolejna - po "Kobiecie z morza" wystawionej w Teatrze Dramatycznym - praca tego światowej sławy reżysera na warszawskiej scenie. Tym razem Wilson przyjechał do stolicy, by w Teatrze Wielkim pracować nad "Faustem" Charlesa Gounoda, którego premierę zaplanowano na 19 marca. Jednak zamiast francuskiej opery romantycznej, przedstawi swój najnowszy spektakl oparty na poezji sufickiego mistyka, poety i uczonego - Mevlany Dżalaluddina Rumiego. Jak zapowiedział wczoraj na konferencji prasowej Janusz Pietkiewicz, dyrektor naczelny Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, próby do "Fausta" właśnie się zakończyły i zostaną wznowione na początku października, a jego premiera odbędzie się pod koniec miesiąca. Natomiast "zastępcza" premiera "Rumiego" jest możliwa dlatego, że Robert Wilson pracował nad tym spektaklem od dłuższego czasu, jeszcze przed przyjazdem do Warszawy, a jego fragmenty były już pokazywane w zeszłym roku w Atenach. "Rumi - w mgnieniu oka" jest