Teatr Maryjski z Sankt Petersburga przywozi do Opery Narodowej słynną inscenizację "Wojny i pokoju".
Zwolennicy monumentalnych widowisk będą usatysfakcjonowani, na scenie pojawi się ponad 60 postaci, nie licząc tłumu chórzystów, tancerzy i statystów. W sumie 27 i 28 marca zobaczymy więc ponad 550 wykonawców, dla których uszyto 1200 kostiumów. Nie o sam monumentalizm jednak chodzi. Petersburska "Wojna i pokój" Sergiusza Prokofiewa, wyreżyserowana przez znakomitego filmowca Andrieja Konczałowskiego, a muzycznie prowadzona przez Walerego Gergiewa to jedna z najgłośniejszych inscenizacji ostatniej dekady. Powstała w koprodukcji z Metropolitan w Nowym Jorku, była pokazywana w Opera Bastille w Paryżu czy Tokio. Poza ojczyzną dzieło Prokofiewa bardzo rzadko bywa wystawiane. Czy jednak cudzoziemcy potrafią wczuć się w niuanse historii opartej na arcydziele literatury rosyjskiej: powieści "Wojna i pokój" Lwa Tołstoja. Praca zajęła Prokofiewowi 12 lat życia, rozpoczął ją tuż przed wkroczeniem wojsk hitlerowskich do Związku Sowieckiego w 1941 r. Koncerto