- Będziemy improwizować na bazie skomponowanego utworu Doroty, czasem nawet go rozwalając - zapowiada Michał Sufin Tteatru Klancyk, który w sobotę zmierzy się z najnowszą książką Doroty Masłowskiej "Kochanie, zabiłam nasze koty".
Spektakle działającego od 2004 r. Teatru Klancyk! opierają się na nieokiełznanej improwizacji. Działania tej pionierskiej w Polsce grupy cechują szybki dowcip, częste zmienianie tematów i sytuacji scenicznych, wyczulenie na komizm języka. Jak doszło do współpracy grupy z Dorotą Masłowską? - Odkryliśmy w sobie pobratymstwo wyobraźni, poczucia humoru i wrażliwości. Gramy razem już trzeci raz. Dorota napisała nam krótki tekst pod jeden spektakl, opisy bohaterów pod drugi. Jesteśmy w jej głowie, a ona w naszej, przenikamy się - mówi Michał Sufin, założyciel teatru. Aktorzy z Klancyka! z założenia niewiele wiedzą o książce "Kochanie, zabiłam nasze koty" - będą improwizować na podstawie krótkich fragmentów, pojedynczych zdań, a także rozmów z autorką odbywających się na żywo podczas spektaklu. Pomoże im struktura najnowszej powieści Masłowskiej: epizodyczna, złożona z krótkich rozdziałów. - Z kropli świata Doroty spróbujemy stworzy�