Przedstawienia przedpremierowe "wariacji bernhardowskich" przemysława f od wtorku, 26 kwietnia w Teatrze Powszechnym na Scenie w Garażu.
Fuga rozpisana na dwa głosy: męski i żeński, to "wariacje bernhardowskie" przemysława f. Z pozoru może się wydawać, że forma całkowicie dominuje tu nad treścią. Dwójka podstarzałych, niespełnionych artystów aż do znudzenia, choć może lepiej powiedzieć: zwariowania, powtarza w kółko niemal te same kwestie, ciągle wszakże różnicowane, bo jest w nich i tragizm, i śmiech. W końcu spod tej, zdawałoby się, bezdusznej formy wyłaniają się dwie ludzkie twarze, dwa schowane w zamkniętym, klaustrofobicznym wnętrzu dramaty. Niczym muzyczne frazy brzmią w naszych uszach powtarzane po wielekroć kwestie: "Nigdzie nie spotyka się takiego braku odpowiedzialności jak na naszych akademiach muzycznych. Nigdzie nie spotyka się...". Ten dwugłosowy monolog jest nie tylko precyzyjną muzyczną strukturą, ale także ilustracją neurotycznego stanu bohaterów. Reżyseria Gabriel Gietzky, scenografia Diana Marszałek, muzyka Aleksandra Gryka. Występują Grażyna M