W operze "Wozzeck" w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, której premiera odbędzie się w czwartek [5 stycznia] w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie, nie pojawia się nagi mężczyzna - poinformowała w poniedziałek, 2 stycznia kierownik biura prasowego teatru, Ola Wojciechowska, nawiązując do dotyczącego tej sztuki krytycznego artykułu zamieszczonego w poniedziałek w "Naszym Dzienniku".
Jak czytamy w "Naszym Dzienniku", "do rangi skandalu moralno-obyczajowego urasta wizja reżyserska Krzysztofa Warlikowskiego, który zdecydował, że holenderski śpiewak Mateo di Monti w jednej ze scen z udziałem dzieci wystąpi... nago". W "Wozzecku" Albana Berga "w żadnej ze scen nie pojawia się - i nigdy nie miał się pojawić - nagi mężczyzna, tym bardziej w otoczeniu dzieci" - czytamy w przesłanym PAP w poniedziałek oświadczeniu Teatru Wielkiego-Opery Narodowej. - Na jednej z prób śpiewak Matteo de Monti (Wozzeck) w scenie u Doktora - nie w obecności dzieci - zaimprowizował rozbierając się na scenie do naga, ale ten eksperyment od początku nie znalazł uznania w oczach reżysera Krzysztofa Warlikowskiego. Nie było więc sytuacji, w której dzieci w jakikolwiek sposób narażone były na trudną do zaakceptowania moralnie sytuację - powiedziała PAP w poniedziałek Wojciechowska. W zeszłym tygodniu dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego Mariusz Trelińsk