EN

13.02.2024, 16:00 Wersja do druku

Warszawa. W STUDIO teatrgalerii świętowano jubileusz 80-lecia aktora Jana Peszka

Tak jak kiedyś, kiedy miał nastąpić 2000 r., nie wyobrażałem sobie, że on będzie mnie dotyczył, tak 80 lat mojego życia jest abstrakcją - powiedział aktor Jan Peszek przed próbą spektaklu „Serce ze szkła. Musical zen”. w trakcie nieformalnego benefisu z okazji jubileuszu 80-lecia artysty.

fot. Sisi Cecylia

We wtorek w warszawskim STUDIO teatrgalerii przed pierwszą próbą do nowego przedstawienia "Serce ze szkła. Musical zen" w reż. Cezarego Tomaszewskiego uczczono jubileusz 80-lecia aktora, reżysera i pedagoga Jana Peszka.

"Słodki ciężar słów, które usłyszałem tego dnia, jest niewyobrażalny. Miałem wrażenie, że słucham tych niesłychanych wywodów, które dotyczą kogoś innego i troszkę mu nawet zazdrościłem. Nie będę mówił długo, ponieważ chcę tylko powiedzieć, że szanuję zauważenie dzisiejszej daty i faktu moich 80. urodzin, ale ja tej wiadomości racjonalnie nie przyjmuję. Ona jest abstrakcyjna" - powiedział, dziękując za życzenia jubilat.

"Tak jak kiedyś, kiedy miał nastąpić 2000 rok, nie wyobrażałem sobie, że on będzie mnie dotyczył i że go przeżyję, tak 80 lat życia mojego jest abstrakcją" - przyznał Jan Peszek. Dodał, że "to się liczy, ale go nie dotyczy".

Zaznaczył, że "nie będzie mówił, na ile się czuje". "Mam tylko poczucie, że mogę jasno wyartykułować powiedzenie mojej babki Stefanii - części Państwa znane - która krzyknęła, odprowadzona do pociągu: Janeczku, życie jest wspaniałe i krótkie jak przeciąg. Po czym po trzech dniach umarła i zostawiła mnie z tym testamentem. Musiałem sobie z tym poradzić w tym sensie, że rzeczywiście tak jest" - powiedział aktor.

Peszek zachęcił uczestników benefisu, by "nie marnować ani ułamka sekundy". "To jest świetnie wyreżyserowane, te płatki róż, śniegu, także Królowa Śniegu (aktor zagra tę postać w spektaklu "Serce ze szkła. Musical zen" - PAP) jest naprawdę wzruszona. Bardzo Państwu dziękuję i z niecierpliwością czekam tego spotkania, które mnie bardzo przewierca" - ocenił. "Znów spotykam się na deskach tego teatru - i potem Słowackiego w Krakowie - ze wspaniałymi zespołami, spotykam się z moją wspaniałą córką. Myślę, że będziemy chętnie wiosłować. Wszystkim Państwu życzę, żeby efekt tej pracy był co najmniej ekwiwalentny do tego, co się tutaj dzisiaj stało" - podsumował Peszek.

"Z okazji Pana jubileuszu pragnę złożyć serdeczne życzenia zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności. (…) Dziękuję za Pański wkład w rozwój polskiego teatru. Życzę Panu, aby kolejne lata były równie pełne sukcesów, satysfakcji z pracy artystycznej, jak i radości płynącej z tworzenia" – napisał minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz w liście gratulacyjnym skierowanym do Jana Peszka, który artyście wręczyła wicedyrektor Departamentu Narodowych Instytucji Kultury MKiDN Donata Jaworska.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego wskazał, że "wyjątkowa kariera Jana Peszka – jednego z najwybitniejszych polskich aktorów, satyryków, a także pedagogów – trwale zapisała się na kartach polskiej kultury".

"Pana twórczość wzbogaca polską scenę artystyczną. Unikalna perspektywa oraz zdolność do mówienia o człowieku zupełnie innym językiem stają się dla widza niezwykłym doświadczeniem. Profesjonalizm i wysublimowane poczucie humoru sprawiają, że jest Pan doceniany nie tylko przez krytyków, ale przede wszystkim przez widzów, których ujmuje Pan swoim aktorskim kunsztem i dystansem do świata, a także do samego siebie" – podkreślił Bartłomiej Sienkiewicz.

"Szanowny Panie Janie, wiem, że deklaruje Pan niechęć do jubileuszy dotyczących różnego rodzaju okrągłych rocznic. Dziś jednak pragnę uczynić wyjątek. Z okazji przypadających właśnie 80. urodzin proszę przyjąć życzenia zdrowia, radości oraz dalszej siły do tworzenia i pracy na scenie" - napisał we fragmencie listu gratulacyjnego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Odczytała go wiceprezydent Warszawy Aldona Machnowska-Góra. Od siebie dodała: "serdecznie dziękuję za wszystkie wzruszenia teatralne, jakie miałam dzięki pana rolom teatralnym; za cały niesamowity świat, który Pan zawsze tworzy czy to jest monodram, czy to jest spektakl z wieloma osobami towarzyszącymi na scenie" "Serdecznie osobiście dziękuję. I z okazji tych 80. urodzin proszę o więcej. Wspaniale, że Warszawa i Kraków - dwie stolice kultury - kolejny raz łączą się w teatrze" - podkreśliła.

Laudację na część jubilata, którą odczytała aktorka STUDIO teatrgalerii Monika Świtaj, napisał aktor Teatru im. J. Słowackiego Rafał Dziwisz. "Świętowanie dzisiejszego jubileuszu Jana Peszka to rzecz piękna i wzruszająca, ale zarazem nieco abstrakcyjna i niepojęta. No bo jakże to: Janek 80-latek? On, który jest nieustającym spełnieniem ideału aktora sformułowanego onegdaj przez jednego z profesorów krakowskiej szkoły teatralnej i wyrażającym się w trzech atrybutach: głos - dzwon, słowo - perła, ciało - ułan" - napisał autor laudacji.

"On, który wciąż pozostaje w znakomitej formie zawstydzającej o pokolenia młodszych kolegów, wykonujący karkołomne układy choreograficzne, choćby w krakowskich Dziadach Mai Kleczewskiej, czego jestem zachwyconym świadkiem" - ocenił Dziwisz. "On wciąż po Gombrowiczowski dzieckiem podszyty będąc, wiek mentora osiąga i nieustanne nowe wyzwania podejmując, ciała i duszy nie oszczędzając, kpi sobie z metryki swej poważnej" - podkreślił krakowski aktor.

"Jeśli miałbym w jednym słowie zamknąć kwintesencję Janka jako artysty i człowieka byłaby to właśnie lekkość, która nadaje jego technicznej perfekcji niebywałą wprost naturalność" - napisał. "Jeśli dodamy jeszcze do tego jego erudycję, niespotykaną kulturę osobistą, błyskotliwość myśli i kocią zwinność ciała być może zbliżymy się nieco do złamania kodu Peszka, ale nigdy nie osiągniemy pełnego sukcesu" - wyjaśnił Dziwisz w laudacji.

Życzenia jubilatowi złożyli także dyrektor warszawskiego STUDIO teatrgalerii Roman Osadnik i dyrektor naczelny i artystyczny Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie Krzysztof Głuchowski. Wskazując na Marię Peszek, przypomniał, że "kryminalny powód (…) trwającej już ponad siedemset dni próby odwołania dyrektora Teatru im. J. Słowackiego siedzi właśnie tutaj". "Do wyborów samorządowych pozostało już niewiele - dwa miesiące - ale mam nadzieję, że kolejny raz dajemy dowód temu, że wolność słowa w teatrze liczy się najbardziej" - powiedział.

Na ekranie telebimu wyświetlono nagrane życzenia od przebywającej w Stanach Zjednoczonych dyrektor artystycznej STUDIO teatrgalerii Natalii Korczakowskiej oraz od aktorek i aktorów Teatru im. Słowackiego w Krakowie.

Z kolei delegat z Andrychowa, w którym Jan Peszek spędził młodość, wręczył jubilatowi pamiątkowy album z fotografiami tego miasta.

Uczestnicy obchodów jubileuszu Jana Peszka chóralnie odśpiewali artyście "Sto lat…" przy akompaniamencie pianina. Wręczono mu kilka bukietów kwiatów. Były też strzelające balony, konfetti, oraz tort i szampan.

Źródło:

PAP