EN

2.12.2006 Wersja do druku

Warszawa. W Studio prapremiera "Gry na zwłokę"

"Powoli chodzę i rozglądam się" - mógłby sobie podśpiewywać dziwny, antypatyczny, błąkający się bez celu facet, bohater powieści Janusza Andermana "Gra na zwłokę", której adaptację sceniczną przygotowuje w Teatrze Studio Lech Raczak [na zdjęciu].

Odczytywana jako parodia "Ulissesa" i "Pod wulkanem" powieść Andermana wydana w 1979 roku opisuje polską beznadziejną rzeczywistość tamtych lat. Bezimienny bohater, wyrzucany z kolejnych mieszkań, włóczy się bez celu, świadomie stawiając siebie poza nawiasem społeczeństwa ogłupionego socjalizmem i przyziemnymi problemami. Twórcy adaptacji scenicznej nie chcą jednak powracać bezpośrednio do tamtego czasu. Wędrówka bohatera będzie raczej mateforyczną drogą przez polskie piekiełko, zaludnione przez nasze małe obsesje, niezależnie od czasu, w którym się znajdujemy. W roli outsidera i człowieka po przejściach wystąpi Janusz Stolarski. Premiera w Studio to rzadka okazja zetknięcia się bezpośrednio z twórczością Lecha Raczaka, aktora i reżysera, wieloletniego kierownika artystycznego Teatru Ósmego Dnia - najważniejszego polskiego teatru zaangażowanego. Od lat związany z Poznaniem, przez cztery lata kierował Teatrem Polskim, obecnie jest szefem arty

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ulisses w polskim piekle

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 280/01.12 - Warszawski Informator Rzeczpospolitej

Autor:

Agnieszka Rataj

Data:

02.12.2006

Realizacje repertuarowe