21 stycznia w Teatrze Ateneum odbędzie się premiera "Snu nocy letniej".
Motto do "Snu nocy letniej" mogłoby brzmieć: "bo największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz". W tej najsłynniejszej komedii Szekspira powinno chcieć aż czworo Kłopot w tym, że złośliwy chochlik pomieszał narzeczeńskie pary i przez większość sztuki wszyscy kochają się nie w tym, w kim trzeba. Nim się odnajdą we właściwych konstelacjach, będą musieli przejść cały trening miłości, łącznie z uczuciem zdrady, porzucenia, zawiedzionych uczuć, niespełnionych nadziei. Ale po to jest komedia, żeby wszystko skończyło się dobrze, więc kochankowie trafią wreszcie na przeznaczone sobie połówki jabłka i komedię zwieńczy podwójne szczęście. "Sen" uchodzi powszechnie za najpiękniejszą sztukę świata o nieporozumieniach, trudach, ale i cudzie miłości. Także o jej wielu wcieleniach, bo nie tylko dwie pary młodych są tu bohaterami. Letnia noc, która miesza wszystko ze wszystkim, kazała królowej lasu, skądinąd mężatce, zakochać się