Przed rokiem inscenizacją Puszkinowskiej bajki "O rybaku i złotej rybce" przeniósł widzów Teatru Guliwer w magiczny świat rosyjskiego folkloru. Teraz urodzony na Kaukazie Jevgenij lbragimov wystawi tu "Nieznane przygody Aladyna" - piękną opowieść o miłości.
Z pochodzenia Czerkies, o czym przypomina charakterystyczna czapka na jego głowie, Jevgenij Ibragimov kieruje teatrem lalkowym w Czeskich Bu-dziejowicach, a z festiwalem Kovtcheg dociera do najdalszych zakątków Rosji. Ceniony na świecie reżyser i scenograf współpracuje także z wieloma zagranicznymi scenami - teraz już po raz drugi zrealizuje spektakl w stołecznym Teatrze Guliwer. Do Warszawy przyjechał z sześcioletnim synem, który pomaga mu jak może w przygotowaniach. Wybór padł na napisane w języku arabskim "Baśnie z tysiąca i jednej nocy", a dokładniej - na postać Aladyna. Dlaczego? Zdaniem Ibragimova to historia, która została sprofanowana w kulturze przede wszystkim przez disnejowską animację z 1992 r. Dziś wystawia sieją z fajerwerkami, przez co dzieci skupiają swoją uwagę na dywanie i Dżinie z lampy, nie zaś przesłaniu historii. - Mój cel jest inny - zapowiada reżyser. - Mówić dzieciom o rzeczach ważnych. O prawdziwej miłości - że to coś