EN

14.12.2012 Wersja do druku

Warszawa. Verdi i jego następcy w Wielkim

W tym sezonie zaśpiewa u nas elita światowej wokalistyki - zapowiada Waldemar Dąbrowski, dyrektor Opery Narodowej.

Gdy przyjrzeć się temu, co dzieje się w Teatrze Wielkim, pogłoski o śmierci opery wydają się przesadzone... - Jeszcze kilkanaście lat temu mówiło się o wielkim kryzysie opery. Tymczasem ona wychodzi zwycięsko z kolejnych zapaści - powiedziałbym wręcz, że mamy do czynienia z jej renesansem, i to w bardzo szerokim pojęciu, poczynając od sposobu wystawiania dzieł historycznie ważnych, na prezentacji współczesnej muzyki kończąc. W tym sezonie usłyszymy dzieła młodych polskich kompozytorów. - Będziemy mieli prapremierę opery "Qudsja Zaher", którą osobiście zamówiłem u Pawła Szymańskiego 12 lat temu, ale też dzieła dwójki bardzo młodych kompozytorów - Jagody Szmytki i Wojtka Slecharza. Ich "Projekt "P"" zapowiada się niezwykle ciekawie. Wielkim wydarzeniem będzie w lutym "Sprawa Makropulos" Leośa Janaćka, w reżyserii słynnego Christopha Marthalera, z kolei w kwietniu czeka nas premiera "Lady Sarashiny" Petera EÓtvósa. Natomiast przyszły

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Verdi i jego następcy

Źródło:

Materiał nadesłany

Kaleidoscope nr 12/12.2012

Autor:

Danuta Śmierzchalska

Data:

14.12.2012