Unia Teatr Niemożliwy wznawia "Powtórkę z Wesela wg Stanisława Wyspiańskiego" na gościnnej scenie Starej Prochoffni.
Kiedy w 2000 r. Marek Chodaczyński pierwszy raz zaprezentował swoją wersję "Wesela", miesięcznik "Teatr" uznał ją za jedną z najciekawszych premier teatru alternatywnego w sezonie. Nic dziwnego. Unia to teatr wyjątkowy, próbujący od kilku lat mocniej zakorzenić w Polsce tradycję teatru lalkowego dla dorosłych. Ich przedstawienia, podszyte absurdem, inspirowane twórczością Topora, Kafki czy Leszka Kołakowskiego, rzeczywiście nie do końca mogą być zrozumiane przez dzieci. Unia zaskakuje zresztą za każdym razem i starszych widzów. Także rozwiązaniami plastycznymi. W "Toporlandzie" materią lalkową stawał się rulon tektury falistej, w "Powtórce z Wesela" będzie to płachta tkaniny. - Nasze "Wesele" jest w nas. I znów będziemy się skrzykiwać, perorować, wymachiwać. Nasze "Wesele" nigdy się nie kończy, ale rozpoczyna na nowo - mówi o swoim przedstawieniu Marek Chodaczyński.