Zachwycająca tradycja, trauma dzieciństwa, psalm modlitwa. Czym sa kolędy dla polskich muzyków?
Siostry Barbara i Zuzanna Wrońskie z zespołu Ballady i Romanse. Barbara jest wokalistką i klawiszowcem Pustek, a Zuzanna gra w zespole Pawła Dunina-Wąsowicza Meble: Barbara: Najbarwniejsze wspomnienia związane z kolędami mam z czasów, gdy z siostrą śpiewałyśmy w chórze podstawówki muzycznej przy Miodowej. Katowała nas nimi co roku nasza dyrygentka pani Ewa Marchwicka, a my zajmowaliśmy się głównie przerabianiem tekstów. Śpiewaliśmy: "Gdy śliczna wanna syna kołysała" i "Jam jest Dupka Jezusa Małego". W zeszłym roku nagrałam kilka kolęd w innych niż tradycyjne aranżacjach, a potem rozdałam rodzinie i przyjaciołom. Każdy dostał kolędę zagraną w stylu nawiązującym do muzyki, którą lubi. Np. Dunin-Wąsowicz "Pójdźmy wszyscy do stajenki" na melodię "Pójdę na stare miasto" w wykonaniu Ireny Santor. Zuzanna: Moją ulubioną kolędą jest "Jezus malusieńki" zagrany w stylu country. Wspólne śpiewanie bardziej tradycyjnych kolęd organi