Wczoraj w Pałacu Prezydenckim Lech Kaczyński przez trzy godziny rozmawiał z artystami o ustawie medialnej.
Już na samym początku Lech Kaczyński złożył deklarację, która musiała ucieszyć gości Pałacu Prezydenckiego. - Ustawy nie podpisze, to mogę wam obiecać - powiedział. Po zakończeniu rozmów podsekretarz stanu Andrzej Duda poinformował, że prezydent może stworzyć "własną" ustawę medialną - "nie wyklucza, że pod jego auspicjami mogłaby powstać nowa ustawa". Według jednej z uczestniczek konsultacji, reżyser Agnieszki Holland na spotkaniu "był dość zgodny chór głosów". - Wszyscy byli szalenie krytyczni wobec ustawy uchwalonej przez parlament - powiedziała. - Uustawa jest niesprawna, niedobra i szkodliwa, grozi de facto likwidacji mediów publicznych. Jak zaznaczyła, "padło kilka konkretnych decyzji, co zrobić, aby szybko zmienić dotychczasową sytuację w zarządzaniu mediami publicznymi i zapoczątkować nową prezydencką inicjatywę ustawodawczą i doprowadzić do powstania prawa, wokół którego będzie istniał konsensus". -