W Teatrze na Woli trwają próby do piątkowej premiery spektaklu "Trzy siostrzyczki Trupki", na podstawie najnowszej sztuki Macieja Kowalewskiego. Publiczność zobaczy w przedstawieniu m.in. Ewę Szykulską i Rafała Mohra. W poniedziałek fragmenty spektaklu pokazano dziennikarzom.
Sztuka oparta jest na faktach. - Była w mojej głowie przez kilka lat, od momentu kiedy w "Gazecie Wyborczej" przeczytałem artykuł o pewnej bardzo smutnej historii, a przecież typowej w czasach naszej jeszcze dziwniejszej demokracji. Artykuł stał się moją inspiracją - opowiadał Maciej Kowalewski, autor sztuki i reżyser spektaklu, jednocześnie dyrektor Teatru Na Woli. Kowalewski opowiada w spektaklu historię trzech sióstr: 80-letniej Lotki, Sabiny (70) i Wandy (60). Kobiety zajmują się Robertem, dorosłym synem jednej z nich - Wandy, który od urodzenia nie wypowiedział ani słowa. Obraz z pozoru normalnej rodziny, w miarę rozwoju akcji pokazuje, że trzy kobiety całkowicie zdominowały i ubezwłasnowolniły młodego człowieka. Siostry robią mu też paskudne dowcipy - udając np., że zarzynają świnię w sąsiednim pokoju, puszczają makabryczne kwiczenie z taśmy i doprowadzają Roberta do panicznego ataku histerii. - Tak się droczymy z Robertem co wieczó