"Morisa Szimela" - sztukę współczesnego izraelskiego dramaturga Hanocha Levina - będzie można zobaczyć w czwartek i piątek w Teatrze Narodowym w Warszawie. Tragikomedię o nieudaczniku z przedmieść Tel Awiwu zaprezentuje izraelski teatr Habima.
Spektakl zostanie zaprezentowany w ramach odbywającego się w stolicy festiwalu Spotkanie Teatrów Narodowych, trwającego od 14 października do 28 listopada. "Moris Szimel" - ostatni dramat Hanocha Levina, ukończony na krótko przed jego śmiercią w 1999 roku - opowiada o typowym dla sztuk izraelskiego dramaturga antybohaterze, wiecznie narzekającym i niezadowolonym z życia nieudaczniku. Tytułowa postać to mieszkający na przedmieściach Tel Awiwu mężczyzna, którego życiem kieruje apodyktyczna matka. Szimelowi udaje się uwolnić od matki i wyjechać, nie może jednak odnaleźć zadowolenia i satysfakcji, z czego zdaje sobie sprawę po powrocie do domu na pogrzeb swojej matki, gdy spotyka się z innymi mieszkańcami przedmieścia, którzy są także ogarnięci życiowym bezładem. - Podobnie jak większość dramatów Hanocha Levina, ta sztuka podejmuje kwestie egzystentacjalne, zadaje pytania o ludzkie życie - mówiła na czwartkowej próbie dla mediów reżyser