Elewację kamienicy na Alejach Jerozolimskich zasłonił baner Teatru Wielkiego. - Podzielam diagnozę o nadmiarze reklam w Warszawie - mówi dyrektor teatru i były minister kultury Waldemar Dąbrowski. Ale baneru nie zdejmie.
Baner zawisł na kamienicy u zbiegu Alej Jerozolimskich i Kruczej. Zaprasza na premierę w Teatrze Wielkim: dyptyk oper "Jolanta" Piotra Czajkowskiego i "Zamek Sinobrodego" Beli Bartoka. Zapowiada się wydarzenie artystyczne, bo reżyseruje Mariusz Treliński, scenografię opracował Boris Kudlićka, a w głównych rolach występują utalentowani zagraniczni artyści: Tatiana Monogarova, Nadja Michael i Gidon Saks. Premiera - 13 grudnia. "Wyższa kultura robienia syfu" Ale dlaczego Teatr musi o tym informować na reklamie zasłaniającej ludziom okna i pogłębiającej estetyczny chaos na Alejach Jerozolimskich? Przywykliśmy już, że miasta kradną nam banery firm motoryzacyjnych, producentów kosmetyków czy elektroniki. W ostatnim czasie próbujemy się przeciwko temu buntować. Ludzie apelują do firm-szmaciarzy o to, by przestały reklamować się na wielkoformatowych płachtach. Zmasowane protesty na profilu facebookowym nakłoniły niedawno firmę Beko do zdjęcia reklamy