Rusztowania oplotły fronton Teatru Wielkiego. Lada dzień rozpocznie się remont portyku i płaskorzeźb, które zaczęły się już sypać i pękać.
Ostatni raz renowację wykonanych z piaskowca portyku i płaskorzeźb przeprowadzono 15 lat temu. Od tego czasu miękki kamień zwietrzał, popękał i odbarwił się. Zaczęły też odpadać jego kawałki. - Wszystko przez to, że poprzednią renowację przeprowadzono na raty, w zależności od tego, czy były pieniądze - tłumaczy Ewa Likowska, rzeczniczka Teatru Wielkiego. Teraz wszystkie prace będą wykonane naraz. Teatr dostał na nie 1,5 mln zł z Ministerstwa Kultury. Płaskorzeźby przedstawiające powrót Edypa i ludzi z igrzysk olimpijskich według dramatu Sofoklesa zachowają oryginalny kształt. Będą oczyszczone metodą piaskowania oraz zabezpieczone przed wodą i wilgocią specjalnym impregnatem. Płaskorzeźby autorstwa Pawła Malińskiego (rzeźbiarza pochodzenia czeskiego) zostały wykonane w gipsie w 1830 r. W czasie wojny uległy zniszczeniu i dopiero w latach 1955-1960 zostały przekute w kamieniu. Fragmenty ocalałych po wojnie płaskorzeźb trafiły zaś do